Pogoda w górach, jaka by nie była zawsze dopisuje! Bez względu na aurę nie brakuje tu perełek na szlakach, a także ciekawych miejsc, które warto zobaczyć! Antidotum na brak pomysłu na przetrwanie deszczowego dnia i wieczoru w górach może być Iluzja Park.
Iluzja Park w Zakopanem – jak dojechać?
Iluzja Park mieści się na ulicy Krupówki 12 w Zakopanem. Bardzo łatwo jest tam trafić, z uwagi na sąsiedztwo legendarnego już Muzeum Tatrzańskiego i Dworca Tatrzańskiego.
Kierujemy się na Krupówki i kiedy Muzeum Tatrzańskie będzie znajdowało się po naszej prawej stronie, po lewej zobaczymy wielki napis ILUZJA PARK. Niestety, ale dla zwiedzających nie ma darmowego parkingu, więc proponuję parkować na parkingach miejskich przy pobliskim Lidlu.
Przechodząc przez drzwi obawiałam się, że jest to miejsce przeznaczone bardziej dla dzieci i co się okazało? Dorośli bawią się tam jeszcze lepiej niż dzieciaki! Ba! Powiem więcej! Dzieci było mniej niż dorosłych!
Iluzja Park co ciekawego?
Iluzja Park to miejsce, w którym iluzja miesza się z rzeczywistością, gdzie przekonujemy się na własne oczy, jak łatwo można grać z naszymi zmysłami i je oszukać. Miejsce i doświadczenia, które zaciekawią dużego jak i małego, tam uśmiech z twarzy nie zniknie.
Park składa się z dwóch pięter, ale przestrzeni nie ma zbyt wiele, atrakcje – jak na cenę biletu – też w deficycie. Spodziewałam się więcej zabaw, gier i pokazów.
Ile czasu trzeba przeznaczyć na zabawę i zwiedzanie? Według mnie około dwóch godzin, o ile nie utkniemy przy łamigłówkach logicznych, które wciągają i rzeczywiście można spędzić przy nich całe popołudnie.
Ale od początku. Wchodzimy do niepozornego domku, kupujemy bilet (40 zł normalny bilet), buty i kurtkę zostawiamy w szafkach, ponieważ po pomieszczeniach poruszamy się bez butów.
Pierwsza sala wprowadza w świat iluzji, mamy dziurkę od klucza, latającą piłkę, żyjącą swoim życiem walizkę, studnię bez dna, obserwującego nas Einsteina, dalej m.in. czarodziejski stolik, znikającą rękę, komorę z symulacją wiatru halnego o prędkości 156 km/h, tańczące kolorowe cienie i krople lecące do góry.
Symulacje i pokazu w parku iluzji
Co zrobiło na mnie największe wrażenie? Pokaz uderzenia pioruna o mocy 2 000 000 volt. Wchodzimy do ciemnego pomieszczenia za kotarą. Przed sobą widzimy za szklaną ścianką makietę Giewontu ze znajdującym się tam krzyżem.
Obsługa opowiada nam w kilku słowach o szczycie i krzyżu, po czym zaprasza na pokaz. Wrażenie jest niesamowite.
Mocy, z jaką piorun uderza w krzyż towarzyszą iluminacje i muzyka. Ta atrakcja jest w cenie biletu więc za pokaz nic nie dopłacamy, dlatego warto zobaczyć projekcję, aby mieć świadomość, czym może skończyć się spacer po szczytach w czasie burzy.
Co jeszcze znajduje się w parku iluzji?
Schodami wchodzimy na drugie piętro, gdzie znajduje się pełno animowanych scenek, które bazują na wrażeniu optycznym! To jest miejsce, w którym bez zdjęć się nie wychodzi. Świetne zdjęcia, ale i pomysłowe inscenizacje. Spójrzcie na moje zdjęcie w butelce i w kropli wody!
Dodatkowymi atrakcjami są łamigłówki, układanki, oparte na prawach fizyki, doświadczenia, tricki jak woda z kranu, który wisi w powietrzu. Fizyka, optyka, iluzja i rozrywka tak w kilku słowach można określić to, co znajdziemy w Iluzja Park w Zakopanem. A za ile?
Iluzja Park w Zakopanem ceny
Bilet normalny 40 zł.
Bilet ulgowy 35 zł. (dzieci / studenci / emeryci / renciści)
Bilet rodzinny (min 2+1) 90 zł, każde kolejne dziecko 35 zł,
Dzieci do lat 3 wchodzą za free
Plusem Iluzja Park jest bardzo miła obsługa, możliwość doświadczenia praw fizyki, przekonania się na własnej skórze czym jest halny, zobaczyć jak wygląda burza w górach, przetestować na sobie złudzenia optyczne oraz pogłówkować przy rozwiązywaniu logicznych zagadek. Szczególnie ciekawe jest doświadczenie praw natury, jak np. komora symulująca halny i pokaz uderzenia pioruna, a także zagadki logiczne.
A jakie są minusy? Wysokie ceny, trochę za mało atrakcji (szczególnie tych naturalnych) oraz brak parkingu.
Lubisz miejsca rozrywki? Zobacz moją relację z pobytu w Be Happy Museum!