Suunto 5 Peak: recenzja małego i multisportowego zegarka!

Suunto 5 Peak to mały, sportowy zegarek z wytrzymałą baterią i wieloma funkcjami. Zaryzykuję i powiem, że jest to zegarek, którym płeć piękna może się szczególnie zainteresować. Dlaczego?

Suunto 5 Peak zestaw / fot. Dziewczyna Endorfina

Wyciągamy Suunto 5 Peak z pudełka i co mamy w zestawie? Zaskoczenia nie będzie, no bo przecież jak zawsze w pudełeczku schowana jest ładowarka, dokumentacja oraz zegarek z paskiem.

Na skróty:

Jak zegarek Suunto 5 Peak jest wykonany?

Suunto 5 Peak / fot. Dziewczyna Endorfina

Zegarek waży tylko 39 gramów i rzeczywiście nie czuć jego wagi na nadgarstku. Szkło i koperta wykonane są z plastiku, natomiast ramka ze stali nierdzewnej. I to jest to, co na pierwszy rzut oka zwraca uwagę: lekkość i plastik.

Suunto 5 Peak posiada wygodny, silikonowy pasek, zapinany na klamerkę i nap. I jest to duży problem, ponieważ pasek często się się wypina, klamerka trzyma, ale zatrzask nie.

Suunto 5 Peak przykładowa tarcza i czarna ramka na wyświetlaczu / fot. Dziewczyna Endorfina

Rozdzielczość wyświetlacza wynosi 218×218, a rozmiar 1,1″. Miejsca na wyświetlaczu jest niewiele, ponieważ czarna ramka otaczająca ekran zmniejsza pole wyświetlacza. Zegarek obsługuje się przyciskami, wyświetlacz jest płaski, matrycowy, posiada LEDowe podświetlenie, ale mimo to dane na nim są niewyraźne.

Suunto 5 Peak tył pudełka – funkcje w skrócie / fot. Dziewczyna Endorfina

W słońcu ciężko cokolwiek na nim zobaczyć i według mnie jest to poważna wada tego zegarka. Przypomnę, że cena Suunto 5 Peak wynosi w oficjalnym sklepie producenta 1379 zł, a obecnie możemy go kupić 220 zł taniej.

Ładowanie zegarka sportowego

Suunto 5 Peak i ładowarka / fot. Dziewczyna Endorfina

Suunto 5 Peak jest zegarkiem, który potrafi pracować długo. Używałam go codziennie, przy włączonych trybach treningowych, GPSie i innych drenujących baterię funkcjach i dopiero po 7 dniach Suunto poinformował, że jeśli zamierzam z nim dalej trenować, powinnam podłączyć go do źródła prądu.

Ładowarka Suunto 5 Peak / fot. Dziewczyna Endorfina

Tę funkcję uważam za bardzo przydatną. Nie sprawdzam regularnie stanu baterii zegarka, a taka podpowiedź jest świetna, ponieważ pozwala uniknąć rozładowania zegarka podczas pomiaru w czasie treningu, a nawet stosunkowo wcześniej go naładować. Ostrzeżenie o niskim poziomie naładowania pokazało się przy stanie 18%.

Suunto 5 Peak kabel ładujący / fot. Dziewczyna Endorfina

W zestawie znajduje się ładowarka w postaci klipsa, którym łapiemy brzeg zegarka i trafiamy stykami w port ładujący. Podoba mi się takie rozwiązanie, ponieważ pozwoli uniknąć wysunięcia się zegarka w czasie ładowania. Klips trzyma ciasno, a ładowanie przebiega bardzo szybko.

Suunto 5 Peak ładowanie / fot. Dziewczyna Endorfina

Na poniższym nagraniu opowiadam o swoich pierwszych wrażeniach po tygodniu z zegarkiem Suunto 5 Peak.

Sterowanie zegarkiem Suunto 5 Peak

Suunto 5 Peak grubość koperty / fot. Dziewczyna Endorfina

Zegarkiem sterujemy za pomocą pięciu przycisków (brak sterowania dotykowego): dwa z lewej strony i trzy z prawej strony tarczy.

  • Lewa góra: Skrótowe przerzucanie widoku danych na tarczy
  • Lewy dół: Podświetlenie tarczy
Suunto 5 Peak przyciski / fot. Dziewczyna Endorfina
  • Prawa góra: Menu, poruszanie się w górę po menu
  • Prawy środek: wchodzimy w zakładkę oraz przerzucanie widoku planszy w prawą stronę
  • Prawy dół: podgląd pomiarów (tętno, stres, kroki, podsumowanie aktywności, sen) oraz poruszanie się po menu w dół
Suunto 5 Peak wskaźnik poziomu stresu / fot. Dziewczyna Endorfina

Po kliknięciu dolnego prawego przycisku sprawdzimy poziom tętna, a jeśli klikniemy prawy środkowy przerzucimy widok ekranu na dobowy wykres tętna.

Poniżej znajduje się wskaźnik stresu i krokomierz (po kliknięciu środkowym przyciskiem przerzucimy widok i zobaczymy wykresy średniej liczby kroków oraz liczby spalonych kalorii).

Suunto 5 Peak podsumowanie dzienne spalonych kalorii / fot. Dziewczyna Endorfina

Dalej przejdziemy do dziennika ćwiczeń, planu treningowego, średniej częstotliwości ćwiczeń i parametrów snu.

Funkcje zegarka Suunto 5 Peak

Suunto 5 Peak dziennik treningów / fot. Dziewczyna Endorfina

Po pierwsze nie jest to smartwatch, a więc Suunto 5 Peak nie posiada zbyt wielu funkcji inteligentnych.

Oznacza to, że np. nie zapłacimy zegarkiem, nie porozmawiamy, a na wiadomości odpiszemy jedynie za pomocą szablonów. Ale i tak jest to zaletą w porównaniu np. do zegarka sportowego Polar Pacer Pro, w którym na odpisywanie na wiadomości liczyć nie możemy, a szkoda (zobacz test Polar Pacer Pro).

Suunto 5 Peak dyscypliny sportowe/ fot. Dziewczyna Endorfina

Zegarek Suunto 5 Peak obsługuje ponad 80 trybów sportowych. Producent zapewnia, że zegarek posiada wodoszczelność na poziomie 30 metrów, pokazuje stan obciążenia treningowego, obsługuje GPS, przypomina o treningu i regeneracji, śledzi naszą aktywność oraz sen. Za pomocą zegarka (bez użycia telefonu) możemy sterować muzyką podczas treningu.

Opis zakładek zegarka Suunto 5 Peak

Suunto 5 Peak zakładka Nawigacja / fot. Dziewczyna Endorfina

W głównym menu zegarka znajdziecie 5 głównych kategorii:

  • Ćwiczenia – tutaj wybieramy dyscyplinę sportu
  • Nawigacja – w tym miejscu ustawisz nawigację, pojawią się tutaj też trasy, o ile wcześniej ustawisz je w aplikacji
  • Dziennik – archiwum treningów
  • Stoper – stoper i minutnik
  • Ustawienia – ikonka śrubki oznacza, że to miejsce jest skarbnicą
Suunto 5 Peak zapięcie / fot. Dziewczyna Endorfina

W ustawieniach ogólnych np. włączymy i wyłączymy dźwięki, zmienimy godzinę i datę, wprowadzimy nasze dane osobiste jak wiek, wagę oraz płeć.

Suunto 5 Peak pomiar tętna / fot. Dziewczyna Endorfina

Na liście ustawień znajdziemy też opcje dotyczące snu, treningu, a także zmienimy ekran zegarka. Jednak nie oczekujcie, że będą to kolorowe tarcze, jakie znamy ze smartwatchy (zobacz najładniejsze tarcze Huawei Watch GT 3 Pro).

Polar H9 vs Sunnto 5 Peak – jak wyglądają pomiary?

Suunto 5 Peak statystyki snu / fot. Dziewczyna Endorfina

Rozbudowane zaplecze analityczne jest mocnym punktem urządzeń Suunto. Zegarek Suunto 5 Peak, tak jak pozostałe zegarki fińskiej firmy, współpracuje z aplikacją Suunto.

Oczywiście w czasie ćwiczeń mamy też podgląd bieżących osiągnięć, z kolei historię treningów sprawdzimy w zakładce dziennik.

Suunto 5 Peak archiwum treningów / fot. Dziewczyna Endorfina

Zegarek Suunto 5 Peak przetestowałam podczas treningu interwałowego, na bieżni a także w czasie spaceru. Wyniki porównałam z pasem Polara H9. Po lewej stronie widzicie screeny z aplikacji Polar Beat, która obsługuje pas Polara, natomiast po prawej stronie wkleiłam zrzuty z aplikacji Suunto.

Wyniki z obu nośników nie pokrywają się, a jeśli już mamy mówić o jakimś podobieństwie to zbliżony jest tylko poziom tętna maksymalnego. Różnica wynosi 5 ud/min, ale w przypadku pasa Polara H9 maksymalne tętno przekracza 170 ud/min, natomiast w rejestrze Sunnto tętno nie przekroczyło 170.

Suunto 5 Peak ustawienia / fot. Dziewczyna Endorfina

O ile sceptycznie podchodzę do liczby spalonych kalorii, zarejestrowanych przez pas, tak jeśli chodzi o poziom tętna dla mnie pas jest urządzeniem wiarygodnym.

Podczas spaceru na powietrzu tętno maksymalne w obu urządzeniach jest bardzo podobne, a różnica 1 ud/min wydaje się w tym przypadku jedynie kosmetyczna. Większa rozdźwięk widać w poziomie średniego tętna oraz w dystansie. 300 metrów różnicy między pasem a zegarkiem to bardzo dużo, a jeszcze większe będzie zdziwienie, jeśli spojrzycie na liczbę spalonych kalorii.

Najbardziej zbliżone statystyki będziemy mieć w rejestrze treningu na bieżni. Zarówno średnie tętno jak i maksymalne są niemalże identyczne. Wykresy wyglądają podobnie, ale jeśli chodzi o rozpiskę procentowego przebywania w każdej strefie to już kolorowo nie jest. Wynika to z innego oznaczenia granic stref tętna w Polarze i Suunto. Różnice w liczbie spalonych kalorii – wyraźne.

Suunto 5 Peak opinia

Suunto 5 Peak powiadomienia / fot. Dziewczyna Endorfina

Nie podoba mi się plastikowe wykonanie zegarka, nieczytelny ekran oraz zapięcie. Z drugiej strony bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie wytrzymałość baterii oraz ciekawy i wygodny sposób ładowania. Jego niewielkie rozmiary idealnie pasują na kobiecy nadgarstek, na którym zegarek wygląda ładnie.

Suunto 5 Peak na nadgarstku / fot. Dziewczyna Endorfina

Podoba mi się, że na wyświetlaczu – jeśli wykonamy kilka treningów dziennie – możemy zobaczyć łączną liczbę spalonych kalorii, szybko przerzucimy informacje na tarczy zegarka: poziom naładowania baterii czy dane o liczbie kroków. Do tego dodajmy jeszcze bogatą analitykę i mnóstwo ustawień.

Suunto 5 Peak i Huawei Watch GT Runner porównanie wyświetlaczy / fot. Dziewczyna Endorfina

Ten mały, lekki i niepozorny zegarek posiada sporo możliwości, które tak samo mogą być to zaletą, jak też wadą. Dlaczego? Interfejs przestaje być intuicyjny, a sterowanie na pierwszy rzut oka wygląda na trudne i problematyczne.

Zegarek sportowy Suunto 5 Peak / fot. Dziewczyna Endorfina

Zalety

  • świetna bateria
  • lekki
  • mały
  • miękki pasek
  • rozbudowane funkcje sportowe
  • możliwość blokowania przycisków w czasie treningu
  • szczegółowe pomiary
  • funkcjonalna aplikacja

Wady

  • ekran
  • plastikowe wykonanie
  • niewygodne zapięcie, które rozpina się
  • kłopotliwe sterowanie
  • brak sterowania dotykowego
  • cena
Dziewczyna Endorfina

wcześniejsze wpisy

Comments

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Wpisz swoje imię

poprzednie wpisy