O tym, że zwiększenie aktywności fizycznej jest jednym z popularniejszych postanowień noworocznych dobrze wiemy. Widać to choćby po pełnych siłowniach w styczniu, w kolejnych miesiącach jest nas coraz mniej. Ale jak się okazuje popularność hasła „legginsy” w 2022 r. w wyszukiwarce Google wzrosła od połowy sierpnia, a punkt kulminacyjny osiągnęła w połowie grudnia.
Może to oznaczać, że wcale nie czekamy do stycznia, a już na początku września zaczynamy kilkumiesięczną przygodę ze sportem po to, aby przygotować sylwetkę na noc sylwestrową! Od stycznia hasła „legginsy” szukaliśmy rzadziej, a im bliżej wiosny tym nasze zainteresowanie legginsami maleje na rzecz hasła „szorty”.
Na skróty:
Legginsy ciążowe, legginsy sportowe i kolorowe czyli idziemy ćwiczyć
Zmieniające się trendy można zauważyć także w siłowniach. Na treningu coraz częściej widzi się kobiety w ciąży, które aby dbać o swoje zdrowie przychodzą ćwiczyć. Jeśli zdrowie pozwala, a lekarz daje zielone światło to super. Oferta legginsów ciążowych jest bogata i naprawdę można czuć się swobodnie i zarazem wyglądać fajnie.
Legginsy prążkowane potrafią optycznie wyszczuplać sylwetkę, natomiast legginsy jak druga skóra czyli second skin np. Smmash (zobacz test legginsów na siłownię z technologią second skin) tworzą wrażenie niesamowitej lekkości ruchów i braku skrępowania. Zwróćcie uwagę na legginsy z nadrukami i printami, ponieważ np. kierunek pasków wpływa na to, jak wygląda nasza sylwetka w legginsach (zobacz test legginsów optycznie modelujących sylwetkę, psst… tyłek fajnie w nich wygląda).
Legginsy z wysokim stanem są bardzo wygodne zarówno w treningu funkcjonalnym, jak i siłowym. Sprawdzają się również w bieganiu i na spinningu. Nie zsuwają się kiedy wchodzimy na skrzynię, robimy przysiady czy jedziemy rowerem.
Na rynku dostępne są też modele push up, wpływające na wygląd pośladków w legginsach. Są to np. popularne legginsy Gym Glamour, które możemy skompletować od razu z biustonoszem. To w kolekcji tej firmy znajdziemy bezszwowe legginsy Ombre z cieniowaniem. Ale musicie wiedzieć, że legginsy nie zrobią nam tyłka, trzeba najpierw wyrzeźbić sobie pośladki, bo jeśli nie ćwiczymy, najlepsze legginsy nie dadzą rady.
Z uwagi na to, że legginsy są bardzo wygodne nie tak rzadko zastępują nam one spodnie. Wtedy szukamy legginsów uniwersalnych, jednolitych, a nawet eleganckich, takich jak np. legginsy O’la Voga. Są to legginsy charakterystyczne, odważne, z dodatkami jak np. wiązania.
Na co zwrócić uwagę kupując legginsy sportowe?
Nie bez znaczenia jest tkanina legginsów, długość i krój. Dlatego unikaj legginsów:
- ocieplanych – aktywność fizyczna podniesie temperaturę ciała
- cienkich – legginsy jak rajstopy nie są przeznaczone do ćwiczeń!
- za ciasnych – ciasne legginsy mogą powodować żylaki i pajączki na nogach
- uszytych z tkanin uniemożliwiających wentylację – nie ma nic gorszego na treningu, kiedy legginsy przyklejają się do ciała.
- długości 3/4 – osoby niskie z obfitymi udami mogą nie wyglądać dobrze, taka długość zniekształca proporcje sylwetki
A co z szortami? Jeśli lubisz ćwiczyć w krótkich spodenkach możesz spróbować, ale na treningu siłowym, przy wykonywaniu martwych ciągów możesz uderzać sztangą w piszczele więc dobrze byłoby wyposażyć się w dłuższe skarpetki lub ochraniacze na piszczele. Unikaj twardych materiałów ponieważ podczas schylania się np. w martwym ciągu mogą nie współpracować…
Jeśli uda wewnętrzną częścią dotykają się, podczas biegania i treningu mogą powstawać nieprzyjemne otarcia, wtedy dobrym rozwiązaniem będzie wybór innej długości spodni.
W czym pójść na pierwszy trening i w czym ćwiczyć?
W tym, w czym jest wygodnie. Podczas treningu dla mnie najważniejsza jest wygoda. O tym, jak wybrać legginsy do ćwiczeń pisałam w poprzednim wpisie. To wszystko zależy od naszych preferencji i potrzeb. Ma być wygodnie, aby podczas wykonywania ćwiczeń, skakania, schylania się czy podciągania nic nam nie przeszkadzało. Mamy skupić się na ćwiczeniach a nie na poprawianiu spodni.
Otoczenie stara się wymuszać na nas określone zachowania, którym najbardziej podatni ulegają. No bo przecież wszyscy wokół ćwiczą w markowych ciuchach więc głupio jest przyjść gorzej ubranym. Nie myśl w ten sposób i nie patrz na innych. Kup taki strój, aby było wygodnie i bezpiecznie, zajmij się sobą, bo nie moda na siłowni jest najważniejsza, a ćwiczenia. Nie markowe logo i skąpy topik, ale zaangażowanie w trening.
Przełam się, uwierz w siebie i zacznij cieszyć się sportem
Straciłam wiele czasu ćwicząc z płytami, katując się dietami i rozmyślając nad tym, jak schudnąć. Przełamałam się i poszłam na siłownię, a moją przemianę możecie zobaczyć w zakładce „Moja metamorfoza„.
Aktywność fizyczna staje się modna, a w siłowniach pełno selfiaków. Nie sposób nie kryć uśmiechu, kiedy widzi się osoby, które przychodzą na siłownię tylko po to, aby stanąć przed lustrem, zrobić fotkę i udostępnić ją w social mediach, zazwyczaj bez jakiejkolwiek treści czy przesłania.
W ten sposób kreuje się sztuczny obraz siebie, pokazuje innym, jaki to się prowadzi zdrowy tryb życia, no bo przecież jestem w siłowni. Szkoda, że nie tak rzadko na zrobieniu zdjęcia się kończy i nie trening jest okazją do zrobienia zdjęcia, a zdjęcie jest okazją, aby przyjść do siłowni.
To nie my, to hologram, który chcemy pokazać innym. Problem, jeśli nie tylko inni, ale i sami zaczynamy w niego wierzyć. A później stajesz z rzeczywistością twarzą w twarz. Nie musisz być najlepszą wersją siebie, pracuj nad sobą, pielęgnuj w sobie to co dobre i po prostu bądź sobą, tego nie da się podrobić.