Jak bardzo aktualizacje mogą zmienić smartwatch?

Chcesz kupić smartwatch, ale nie wiesz na co zwrócić uwagę? Myślę, że poza ceną, wyglądem i funkcjami warto sprawdzić czy firma, którą wybraliśmy ma w zwyczaju wprowadzać aktualizacje oprogramowania swoich produktów. Jeśli nie, może okazać się, że zostaniemy z anachronicznym oprogramowaniem i mało funkcjonalnym smartwatchem w porównaniu do konkurencji.

Amazfit Balance mapy / fot. Dziewczyna Endorfina

Jak bardzo aktualizacje zmieniają smartwatch pokażę na przykładzie modelu Amazfit Balance (test Amazfit Balance). Minął prawie rok od premiery tego zegarka inteligentnego i już w dniu debiutu jedno było pewne. To najbardziej zaawansowany smartwatch jakim może pochwalić się marka (m.in. mobilne płatności Zepp Pay, funkcja Readiness monitorująca zmęczenie fizyczne i psychiczne, Zepp Aura, która dzięki algorytmom AI ułatwia zasypianie, Body Composition Measurement, czyli możliwość pomiaru ośmiu składników ciała m.in. BMI, ilość białka, mięśni tkanki tłuszczowej oraz podstawowy metabolizm).

I choć Amazfit lubi zaskakiwać, nie spodziewałam się, że ten model dzięki aktualizacjom wejdzie na wyższy poziom upgrade’u. Spójrz, jaką metamorfozę przeszedł model Amazfit Balance w niecały rok, co oferuje i jak zmieniły się jego możliwości.

Aktualizacje Amazfit Balance czyli jak zwiększyły się możliwości smartwatcha

Amazfit Balance połączenie z sensorem tętna / fot. Dziewczyna Endorfina

Amazfit Balance debiutował we wrześniu 2023 roku i od tamtej pory otrzymał pięć aktualizacji, w ramach których przeszedł z systemu Zepp OS 3 na Zepp OS 3.5, a następnie na Zepp OS 4 (niedługo dostępna w Polsce). Nowe rozwiązania poszerzają możliwości smartwatcha na wszystkich polach: systemowym, sportowym, użytkowym i sięgają także funkcji, które potocznie określamy „zdrowotnymi”.

Wymienię tylko kilka spośród 50 wprowadzonych zmian:

Amazfit Balance menu / fot. Dziewczyna Endorfina
  • nowe plany treningowe w ramach usługi Zepp Coach (uzupełniono plany biegowe do 3 km, półmaratonu i maratonu)
  • nowe szablony treningowe (szablony tworzone są w aplikacji Zepp i przesyłane na smartwatch)
  • HRV (monitoring zmienności rytmu zatokowego)
  • Powysiłkowy monitoring pracy serca
  • Running Power (monitoring mocy biegowej)
  • nowe tryby sportowe (m.in. ścianka wspinaczkowa, jazda na nartach, bouldering)
  • mapy (wzbogacono mapy o nazwy ulic)
  • Zepp Flow (głosowe zarządzenia smartwatchem, prace nad ulepszeniem tej funkcji ciągle trwają i producent zapowiada, że wkrótce będziemy mogli głosowo wybierać osoby do których dzwonimy)
  • monitoring wydajności w czasie rzeczywistym

Na tym jednak nie koniec. Do końca roku przewiduje się wprowadzenie nowych funkcji jak – co bardzo mnie cieszy – obliczanie tkanki tłuszczowej, którą osoba trenująca może spalić w trakcie treningu. Ciekawa jestem, czy będzie to rozwiązane znane np. z modeli Polara (zobacz test zegarka do biegania Polar Pacer Pro), czy Amazfit pójdzie jeszcze dalej. Jeśli pojawi się ta funkcja, na pewno opowiem o niej. Zapowiedzi dotyczą także funkcji obliczania dystansu w linii prostej między wybranymi punktami, dodatkowej synchronizacji między zegarkiem a smartfonem, zachowania map lub aplikacji w pamięci zegarka.

Dziewczyna Endorfina

wcześniejsze wpisy

Comments

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Wpisz swoje imię

poprzednie wpisy