„Jeśli chcesz schudnąć biegaj”, „Czy widziałaś grubego biegacza?”, „Żeby mieć efekty musisz biegać codziennie 30 minut” – choć opinie o bieganiu są bardzo różne od lat słyszymy wiele złotych rad. Czy rzeczywiście bieganie jest najlepszym sposobem, aby zgubić nadwyżkę kilogramów? Nie. Pora zadać kłam tej tezie.
Na skróty:
Czy bieganie jest dobre na chudnięcie?
Tkanka tłuszczowa spala się w tlenie czyli treningu aerobowym. Oznacza to, że aby rzeczywiście ruszyć tłuszczyk nasza aktywność musi mieścić się w przedziale 65-70% naszego tętna maksymalnego (zobacz prawdę o tłuszczach).
Jeśli kontrolujemy nasze tętno podczas biegu i trzymamy odpowiednią dietę to tak – bieganie jest dobrym sposobem na pozbycie się kilogramów (dodajmy, dla osób, których stan zdrowia pozwala biegać) podobnie jak inne formy aktywności (orbitrek, rower, marsz), w których będziemy utrzymywali wskazany wyżej poziom tętna. W jednym i drugim możemy utrzymywać tętno tlenowe.
Biegam ale nie chudnę, dlaczego?
W bieganiu problem polega na tym, że często nie potrafimy utrzymać tętna tlenowego, nie mierzymy go, a samemu trudno jest oszacować czy jeszcze naszą tkanką tłuszczową zajmuje się tlen czy też może wpadamy w bieganie beztlenowe, podczas którego zamiast tkanki tłuszczowej spalamy tkankę mięśniową i oczywiście wodę.
Dobrym pomysłem wydaje się być opaska bądź zegarek wyposażony w licznik kalorii, ale przede wszystkim w możliwość kontrolowania tempa biegu – areobowe bądź anareobowe, które są zasadniczą sprawą.
Jak spalić tkankę tłuszczową?
Jeśli jesteśmy wyćwiczeni w treningach tlenowych możemy biec szybciej a nasze tętno będzie zbliżone do osoby spacerującej, która nie uprawia treningów cardio. Szybciej nie zawsze znaczy lepiej! Jeśli myślimy tylko o spalaniu tkanki tłuszczowej pomogą nam treningi tlenowe, ale są lepsze sposoby, o których niżej.
Bieganie nie jest najlepszym sposobem na odchudzanie dla osób z dużą nadwagą i m.in. problemami z układem szkieletowym, dlatego, że obciążenie na stawy podczas biegu jest znaczne i może powodować ból kolan. W dyskusji między zwolennikami biegania i jego przeciwnikami często powtarza się temat bieganie a kolana. Problem ten nie tylko dotyczy osób z nadwagą. Jeśli chcesz wiedzieć, czy możesz biegać idź do lekarza.
„Nie ma grubych biegaczy”, tak jak nie ma chudych sztangistów. Jeśli mamy na myśli zawodowych biegaczy musimy zdać sobie sprawę z kilku rzeczy – nad ich formą pracuje masa ludzi – trenerzy, lekarze, masażyści, dietetycy itd. itp. Ich życie skupia się wokół treningów i diet, które ktoś im przygotowuje. Nie są grubi, bo nie mogą. Bieganie jest ich życiem i pracą – sposobem na zarabianie pieniędzy. Dlatego muszą trzymać formę.
Zauważ jednak, że inaczej wygląda ciało sprinterów i maratończyków. Jedni i drudzy biegają, ale różnica w ich wyglądzie jest wynikiem właściwych im treningów i diet. Jednym potrzebna jest większa wydolność, wytrzymałość, właściwe dysponowanie powietrzem, drugim siła, dynamika, moc.
Nie porównuj się z innymi biegaczami
Biegać może każdy bez względu na stopień wytrenowania, ale nie porównuj się z innymi biegaczami. Każdy z nas ma predyspozycje do różnych dziedzin sportu. Ten, kto osiąga świetne wyniki w bieganiu nie będzie podnosił dużych ciężarów, bo nie ma odpowiedniej siły mięśniowej – nie jest mu to potrzebne.
Jeśli miałabym wybrać bieganie czy jazda na rowerze oczywiście wybrałabym to drugie – bardziej dynamiczne i nie nudzi, ale mimo wszystko biegam. Robię to dla zabawy, nie obchodzą mnie różne metody biegania ani plany biegowe. Biegnę i nie myślę o niczym, gdy mi ciężko na jelitach też biegam, bo ruch jest świetnym sposobem na problemy z perystaltyką jelit.
Dużo czasu zajęło mi zrozumienie, dlaczego osoby starsze często biegają lepiej (tj. szybciej, pokonują dłuższe dystanse) niż ja. Wiek to tylko liczba, a najważniejsze jest doświadczenie jakie ta osoba ma za sobą. Często są to osoby nieaktywne zawodowo więc ich regeneracja jest lepsza, biegają codziennie od dawna i potrafią to robić.
Chcesz biegać, rób to, ale musisz to wiedzieć!
Inną sprawą jest płeć i związany z nią poziom testosteronu. Trzeba oddać mężczyznom to, że są fizycznie silniejsi. Jeśli ktoś od lat biega, nie ma problemów ze zdrowiem, więcej odpoczywa i lepiej się odżywia ma duże szanse na to, że będzie od nas szybszy lub mniej zmęczony po pokonaniu tego samego dystansu.
Jedyną osobą, do której możemy się porównywać jesteśmy my sami. Zupełnie nie obchodzą mnie opinie innych, którzy twierdzą, że biegam wolno, że tyle czasu trenuję i nie biegam tak, jak oni sobie wyobrażają, albo że jestem młodsza a mam gorszą kondycję biegową.
Jeśli ktoś tak mówi wiedz, że jest laikiem sportowym i nie ma pojęcia o treningach, gada dla gadania i nie warto tracić czasu na przekonywanie i tłumaczenie. Ma prawo do własnej opinii i niech sobie myśli, co chce, a my róbmy swoje. Tylko my wiemy, ile kosztowało nas pierwsze wyjście z domu na siłownię, spacer czy pokonany truchtem pierwszy kilometr.
Jak widzicie nie można powiedzieć, że bieganie jest najlepszym sposobem na odchudzanie. Jeśli kochasz biegać, a zdrowie ci na to pozwala nie rezygnuj, biegaj, jeśli jednak szukasz sposobu, aby osiągnąć efekty w odchudzaniu zacznij biegać od podstaw z tętnem tlenowym lub wybierz inną formę aktywności – taką, która przyniesie ci nie tylko efekty, ale też uśmiech na twarzy.
Na co pomaga bieganie? Poprawi naszą kondycję, zresetuje nasz umysł, dostarczy endorfin i może uzależnić, bo bieganie i ogólnie sport niesamowicie wciąga.
Jak bieganie wpływa na sylwetkę? Bieganie tlenowe pomoże ci schudnąć, ale nie uszyje nam kombinezonu mięśniowego, nie sprawi, że nasz tyłeczek się zaokrągli i podniesie, bieganie nie wygładzi cellulitu, nie wysmukli pleców a na brzuchu nie pojawi się sześciopak.
Dlatego według mnie najlepszym sposobem na trening redukcyjny jest połączenie treningu siłowego, na którym zbudujemy naszą siłę oraz mięśnie, z bieganiem tlenowym.
Jak długo biegać żeby były efekty?
Mówi się, że bieganie daje efekty po sesjach nie krótszych niż 30 minut, ale nie zgadzam się z tym, ponieważ na każdych 10 czy 15 minut biegania tlenowego mniej lub bardziej zyskamy. Moim zdaniem w budowie sylwetki pomogą nam (hierarchia najważniejszych od góry do dołu):